wtorek, 8 grudnia 2009

Komentarze nieuczesane


Wtorek w Urzędzie Miasta Erewań nadciągnął nieubłaganie jak finał „Mam talent!” w TVN i ostatni odcinek „39 i pół”. Pani Jowita Miszcz – ekspert zarządzania jakością w urzędzie wprowadziła nowatorski system redagowania oficjalnych pism do Prezydenta Miasta – Światowida Mrugającego. Pisma od niedawna są pisane w orientacji poziomej, bo dają szersze horyzonty. Pion staje się zdecydowanie niemodny, co udowadniają politycy. Pani Jowita Miszcz jest Ślązaczką, pracująca w Armenii od niedawna. Dla podkreślenia swojej tożsamości stwierdziła, że nazwę popularnej zabawki będziemy pisać w sposób następujący: „Jo Jo”.

Na świecie laureat pokojowej  Nagrody Nobla wysyła dodatkowe wojska do Afganistanu, by zapewnić pokój i poparcie wyborców.

W Polsce zakończyła się kolejna edycja programu „Mam talent”. Nie wygrali niestety chłopcy z MC Lacrimosa, a pospolity akordeonista. Mam nadzieję, że nie spotkam go w Śląskich Tramwajach, ich też. Plotka głosi natomiast, że Alexa Martineza wykarmił własną piersią Światowid Mrugający, ale podobno jest to tylko przemyślany element strategii marketingowej Wojciecha Trawy.

Ze świata – Prezydent Polski – Lech Kaczyński jest podobno potomkiem Bolesława Krzywoustego. Nie odziedziczył genów, ale za to degenerację.

2 komentarze:

  1. trza mi było wcześniej powiedzieć o orientacji poziomej pism wszelakich. teraz czuję się gorsza, bo moja magisterka nie spełnia nowych standardów światowych.

    co do akordeonisty to słyszałam, że wygraną ma zamiar przeznaczyć na nowy sprzęt muzyczny, mieszkanie i za resztę żyć dostatnie przez najbliższe parę miesięcy. nie wiem gdzie ten człowiek dokładnie mieszka, ale jak tam mają takie tanie lokale to ja się chyba do Silesii przeprowadzę. no chyba, że mam jakieś złe informacje na temat wysokości wygranej. szoł nie śledzę, ale obiło mi się o uszy, że miałoby to być 100k. o ile nie jest to kwota w jakiejś walucie zagranicznej, to po zapłaceniu podatku i zakupie akordeonu i wacików to mu, imo, może na jakąś szop(k)ę starczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. 300 tys. jak się nie mylę miał dostać akordeonista i też słyszałam, że chce za to kupić wszystko:)Moje pytanie było takie samo - gdzie on mieszka, że jest tak tanio:)

    OdpowiedzUsuń